Galerię wierszowanych powieści w. XVII zamykają dwa dzieła egzotyczne, choć każde z innego względu. Pierwsze to Gulistan, to jest Ogród różany Saadiego, z perskiego przełożony przez Samuela Otwinowskiego, urzędowego dragomana polskiego w Stambule. Nie był to pierwszy wkład orientalistyczny w naszej literaturze, już bowiem w końcu w. XVI pojawiły się w niej pogłosy opowiadań ustnych, były to jednak drobiazgi. Otwinowski natomiast przyswoił dzieło wysokiej wartości, po raz pierwszy udostępnione wt języku europejskim. Egzotyk drugi to od dawna i w Europie, i nawet w Polsce zadomowiony romans o Barlaamie i Jozafacie, utwór bardzo niezwykły, ho schrystianizowana biografia Buddy. Rzecz znana już naszym kaznodziejom średniowiecznym, teraz dopiero, za czasów Sobieskiego, doczekała się przekładu wierszem przez księdza Mateusza Ignacego Kuligowskiego, autora traktatów moralistycznych i fraszkopisa, który w ten sposób bezwiednie nawiązał do tradycji średniowiecznych, sekundując innemu księdzu, niegdyś kapelanowi czarniecczyków, S. Piskorskiemu, który w tych samych latach stary „romans duchowny” przełożył prozą. Charakter barokowych powieści wierszem wyjaśnia, dlaczego można je nazywać epiką fantastyczną, nawet tam, gdzie nie ma istot fantastycznych, niezwykłość bowiem przygód wkracza w granice cudowności. Że jednak Banialuka w zespole tym nie była wyjątkiem, dowodzi druga bajka, o sto z okładem lat od niej późniejsza, Fabuła o książęciu Adolfie, młodzieńcu, który w krainie baśni żył poza działaniem czasu i śmierci, gdy zaś wrócił na ziemię, podzielić musiał los śmiertelników.
01
październik
Możliwość komentowania Galeria powieści została wyłączona
Comments